W trakcie naszego „Tygodnia z wydawnictwem Granna” wspominaliśmy o tytule Potwory do szafy, który to cieszy się bardzo dużą popularnością, nie tylko wśród najmłodszych dzieci, ale i rodziców. Jak już kiedyś wspominaliśmy motyw potworków zarówno w grach czy bajkach jest dosyć chwytliwy i przyciąga uwagę niejednego młodego człowieka. Dziś mamy dla Was kolejny tytuł nawiązujący tematycznie, jednakże będący propozycją dla nieco starszych graczy. Monster Park autorstwa Anny i Krzysztofa Bielaków, to gra, która zwyciężyła w konkursie wydawnictwa Granna „Wymyśl grę, zostań autorem Granny”. Potworkowe ilustracje powstały dzięki Ewie Podleś. Zapraszamy Was na przechadzkę po parku potworów.
Co znajdziemy w pudełku?
Rozgrywka
W grze wcielamy się we właścicieli parków, których infrastrukturę będziemy starali się tak rozwijać, by zarówno móc zaprosić do nich przeróżne potworki, ale i tym samym stworzyć atrakcyjne miejsce dla jak jak największej liczby turystów. Ten kto stworzy najciekawszy park ten zostanie najlepszym gospodarzem obiektu.
Na środku stołu rozkładamy planszę, na której kładziemy karty potworów na poszczególnych polach, a z pozostałych formujemy stos. Poniżej na 3 polach po 3 karty Ulepszeń oraz w najniższym rzędzie umieszczamy karty Turystów, po jednej na każdym polu (z reszty również tworzymy stos). Otrzymujemy po 5 żetonów punktacji, a resztę z nich układamy w zasięgu. Każdy z graczy kładzie przed sobą panel parku, gdzie będzie układał zaproszone Potworki oraz Ulepszenia. Składają się na niego trzy obszary: niebo, ziemia i woda. Taki podział również dotyczy naszych potwornickich, które muszą trafić tam gdzie czują się najlepiej. Dla ułatwienia mamy trzy kolory bohaterów i obszarów: niebieski, czerwony i zielony.
W każdej turze gracz ma do wyboru jedną akcję:
– dobranie żetonu o wartości 1 z banku,
– kupno ulepszenia,
– zaproszenie potworka do swojego parku, jeśli spełnia jego warunki. Odbywa się to poprzez wzięcie karty z pierwszego rzędu — pierwsza karta jest darmowa, a za pozostałe musimy zapłacić żetonami punktacji.
Każdy potworek ma swoją cyfrę od 1-5 oraz może być miły lub złośliwy. Jeśli kładziemy daną kartę w swoim parku, jej wartość musi być równa lub większa od poprzedniej. Jeśli chcemy zniwelować wielkość danego potwora, możemy zakupić kartę ulepszenia (wartość 1-3), po której będziemy mogli kontynuować zapraszanie innych stworków o niższych wartościach.
Jeśli uda nam się spełnić któryś z warunków przedstawionych na kartach turystów, możemy ich zaprosić do swojego parku i pobrać odpowiednią opłatę. Po każdej turze gracza, główna plansza jest uzupełniana — potworek na polu 0 idzie na pole kart odrzuconych, a cały rząd należy uzupełnić o nowe karty.
Gra kończy się gdy któryś z graczy dołoży 15. kartę do swojego panelu. Liczą się zarówno karty potworków jak i ulepszeń. Gdy wszyscy wykonają swoją turę, następuje podliczenie punktów na kartach potworków i żetonach punktacji. Ten kto uzyska najwiecej punktów zostaje najlepszym właścicielem Monster Parku.
Wrażenia
Gdy dowiedzieliśmy się, która gra została laureatem konkursu wydawnictwa Granna, byliśmy bardzo zaciekawieni, co tym razem może podbić serca graczy. W poprzedniej edycji zwyciężyła gra Batyskaf (przeczytacie o niej tutaj), którą polubiliśmy i często rozgrywaliśmy. Tym razem, zamiast wodnych zwierzątek, spotkamy prześmieszne i bardzo kolorowe potworki, o miłym lub nieco złośliwym usposobieniu. Jednak każdy z nich jest na tyle unikatowy by zajął specjalne miejsce w naszym parku.
Grafika w grze od razu przyciąga uwagę, ilustracje są kolorowe i wyraźne. Postaci mają zawarty w sobie humorystyczny urok i nawet te niekoniecznie miłe wyglądają sympatycznie na swój sposób.
Po rozegraniu kilku partii zauważamy, że gra opiera się na strategicznym myśleniu, zarządzaniu zasobami oraz planowaniu. Myślę, że jest to dobry wstęp do trudniejszych gier ekonomicznych. Dodatkowo, podczas całej gry dokładamy karty według kolejności rosnącej lub możemy niwelować tę zasadę za pomocą Ulepszeń, co zmusza do rozsądnego dysponowania naszymi żetonami. Mamy również cele poboczne, jakimi jest zapraszanie Turystów, gdy spełnimy ich warunki. Powoduje to budowanie swojego parku według pewnych dodatkowych zasad, ale i daje pole do kombinowania. Decyzja o dobieraniu i wykładaniu kart rosnąco, a jednocześnie baczenie na „karty zadań” z Turystami daje nam świetną możliwość do rozwijania podzielności uwagi podczas gry.
W Monster Park gramy raczej obok siebie. Każdy z nas tworzy park marzeń i jest skupiony na swoim celu. Sytuacja na głównej planszy jest dynamiczna. Karty zmieniają się co chwilę, co czasem zmusza nas do obrania innego celu. Może być też tak, że zabierzemy upatrzoną kartę innej osobie, jednak nadal nie jest to bezpośrednia negatywna interakcja. Z drugiej strony, ciągłe dokładanie kart może trochę rozpraszać i nie każdy będzie do tego chętny. W ten tytuł zagramy od 2 do 4 graczy, rozgrywka zajmie nam ok. 30-40 min. Do rozgrywki możemy zaprosić już 7-letnie dzieci, jako że w pełni zaliczamy ten tytuł do gier familijnych.
Monster Park to przyjemna i dynamiczna gra dla całej rodziny. Pozytywna rywalizacja o stworzenie najlepszego parku potworków i bogate grafiki przyniosą nam sporo frajdy, a dobre planowanie i zarządzanie obiektem da nam satysfakcję i poczucie mile spędzonego czasu.
Gryf Uczy
Strategiczne myślenie | Planowanie |
• • •
Dziękujemy wydawnictwu Granna za przekazanie gry do recenzji.