Czy są wśród Was wielbiciele czworonożnych, posiadających przemiłe futerko i przenikliwy wzrok zwierząt, jakimi są kotki? Myślę, że może się tu znaleźć całkiem pokaźna grupa kocich fanów. W takim razie, nie zwlekając, mam dla Was naprawdę przemiłą i innowacyjną grę pod tytułem Kociaki Łobuziaki od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Autorem tej pozycji jest Jefferey D. Allers, natomiast ilustracje stworzył dobrze nam już znany Maciej Szymanowicz. Zobaczmy zatem co wyprawiają te małe kociaki.
Co znajdziemy w pudełku?
Rozgrywka
Naszym celem w grze będzie zdobycie jak największej liczby zabawek, które leżą porozrzucane po pokoju.
Każdy z graczy otrzymuje swój własny pokój z różnym ustawieniem mebli i zabawek oraz nić nawiniętą na szpulkę w jednym z czterech kolorów. Na środku stołu rozkładamy pogrupowane zabawki o różnych wartościach punktowych, to właśnie je będziemy starali się zdobyć.
Na początku rozgrywki każdy z graczy losuje kafelki mebli w ilości odpowiedniej do liczby graczy. Niezależnie od tego jeden z kafelków mebli kładziemy na środku stołu i to on wyznaczy, w którym miejscu powinniśmy zaczepić naszą nić. Z tego też punktu będziemy prowadzić linię drogi, jaką będzie pokonywał nasz kotek i zbierał poszczególne zabawki.
Runda rozpoczyna się od wyboru mebla, który widnieje na jednym z naszych kafelków, kiedy już oszacujemy, które pociągnięcie nici przyniesie nam najwięcej korzyści, zaczynamy rozwijać szpilkę i ciągnąć nić do wybranego miejsca. Kiedy już tam dotrzemy zahaczamy nitkę z jednej strony przedmiotu, następnie owijamy tak by otoczyć go i wyprowadzić sznureczek z drugiej strony. Szacować linię przejścia nici należy dokładnie, gdyż może się zdarzyć, iż przejdzie ona przez więcej niż jedną zabawkę. Następnie patrzymy przez jakie obiekty została poprowadzona nić i pobieramy odpowiednie żetony z przedmiotów danej grupy. Następuje tura kolejnego gracza.
Gra trwa 12 rund. Po wyłożeniu dwunastego kafelka z przedmiotem rozpoczyna się ostatnia runda. Następnie każdy z graczy sumuje punkty na zdobytych kafelkach, ten kto zgromadzi ich najwięcej zostaje zwycięzcą.
Wrażenia
Kociaki Łobuziaki to niezwykle barwna i ciekawa mechanicznie pozycja, która właśnie niezwykłym elementom zwraca uwagę każdego dziecka. Czy znajdzie się ktoś, kto przejdzie obojętnie obok słodkich kotków bawiących się włóczką? Nie wydaje mi się. Autor ilustracji Maciej Szymanowicz zadbał o żywe i pełne ciepła kolory, a sami bohaterowie przechadzający się po przytulnych pokojach wydają się zapraszać do wspólnego grania.
Mechanika gry opiera się na poprowadzeniu linii przecinającej jak najwięcej przedmiotów na swojej planszy, czyli dobrym oszacowaniu kąta. Ważny jest również wybór mebla jako celu zahaczenia nici w danej chwili rozgrywki. Pamiętajmy, że inni gracze również nadają nam kierunek przeciągania nici, więc nasze początkowe położenie będzie się zmieniać w każdej rundzie.
Podczas kilku pierwszych rozgrywek mogłam zaobserwować kilka mile zaskakujących zalet gry, po pierwsze przygotowanie gry wymaga nawinięcia nici na szpulkę, po drugie rozwijania jej w trakcie rozgrywki i po trzecie zahaczania jej o wypustki planszetki. To wszystko sprawia, że dziecko świetnie ćwiczy zdolności manualne, a szczególnie małą motorykę ręki. Wszystko to zostało wplecione w miłą zabawę. Co również nadaje typowo dziecięcy charakter grze to, iż podczas tury każdego gracza nie tylko on zbiera przedmioty, ale również i my nie jesteśmy zazwyczaj stratni jeśli dopisze nam szczęście. W większości przypadków unikamy tu nieotrzymania zabawek, co dla dzieci może być motywujące i zachęcające do dalszych partii w ten tytuł.
Co spowodowało u mnie lekkie obawy, to punkty zaczepienia nici wokół mebli, gdyż mogą one się przecierać w dalszej perspektywie użytkowania gry, szczególnie że nić musi być dobrze napięta by podliczyć punkty. Miłym zaskoczeniem są sznureczki jako nici. Nie plączą się tak łatwo, a jeśli już tak się stanie, bardzo szybko możemy rozwiązać powstałe pętelki.
W ten tytuł zagramy już od 2 do 4 graczy, rozgrywka zajmie nam około 30-35 minut w zależności od zdolności manualnych najmłodszych uczestników, natomiast do gry zasiądą już 5-6 letnie dzieci.
Kociaki Łobuziaki na pewno znajdą swoje stałe miejsce wśród gier dziecięcych. Moim zdaniem z dumą mogą stanąć obok innej docenionej gry, jaką są Ślimaki to Mięczaki (Gra Roku dla dzieci 2019). Każde dziecko, które sięgnie po ten tytuł znajdzie zabawę, sympatyczną tematykę, ciekawą mechanikę i oryginalne wykorzystanie komponentów gry.
GryfUczy
Mała motoryka | Myślenie przestrzenne | Planowanie |
• • •
Dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia za egzemplarz recenzencki.