Kategorie
Recenzje gier

Starożytne Ogrody

Ishtar: Ogrody Babilonu, jest grą w której, wcielając się w ogrodników Królowej, będziecie budować wspaniałe ogrody pośród mezopotamskich piasków, na które bogini Ishtar zesłała niewyczerpane źródło wody. Mechanikę gry opracowali Bruno Cathala — znany i lubiany projektant gier — oraz Evan Singh, dla którego, zdaje się, jest to debiut. Polskie wydanie zawdzięczamy wydawnictwu Portal Games. Zobaczmy, czy za dobrym tematem i nazwiskiem jednego z autorów idzie również dobra gra.

Co jest w pudełku?

Figurki fontann
Karty drzew
Figurki drzew
Plansza dywanu
Konewka
Kafelki ogrodu w trzech kształtach
Pomocnicy
Planszetki terenu
Kryształy
Planszetki graczy
Żetony dodatkowe
Kafelki mis
Notesik do podliczania punktów

Jak grać?

Gra składa się z czterech miejsc, którymi zainteresowani są gracze. Przede wszystkim jest to pustynia, która złożona jest z sześciokątnych plansz o boku 4, w ilości zależnej od liczby graczy.

Na planszy Dywanu znajdują się misy z kafelkami ogrodu, które będziecie układać na pustyni. Na jego środku będą jeszcze dodatkowi asystenci i bonusowe kafelki kwietnika, które można zdobyć aktywując umiejętność. Konewka, podróżując wzdłuż jej krawędzi z końcem każdej tury, wyznacza dostępny w danej turze kafel.

Nieopodal, stos dobierania i pula dostępnych, odkrytych kart drzew.

Każdy gracz, wyposażony jest w prywatną planszetkę, na której odznacza uruchomione umiejętności.

Zarys gry

Gra polega na budowaniu ogrodu, więc, naturalnie, kafelki, które gracze pobierają z planszy Dywanu i kładą na pustyni, są kawałkami ogrodu. Niektóre pola tych kafelków zawierają kwiaty, a nieprzerwane obszary takich pól nazywamy kwietnikami.

Ogrody należy umieszczać przy fontannach w taki sposób, żeby nowo-dokładany kafelek łączył się z jedną fontanną. Znaczy to również to, że nie można połączyć dwóch fontann ze sobą jednym ogrodem. Nie możemy również zakryć pola ze świętą tabliczką i na tym koniec obostrzeń.

Ogrody są powszechne, natomiast nad kwietnikiem można objąć kontrolę. Robi się tak poprzez postawienie asystenta na polu kwietnika. Odtąd kwietnik należy do gracza, którego asystent w nim przebywa. Nie można dokładać dodatkowych asystentów do kontrolowanego kwietnika. Tak samo zabronione jest łączenie kwietników, które już są pod czyjąś opieką. Gracz, który kontroluje najwięcej pól z kwiatami w ogrodach danej fontanny, kontroluje również tę fontannę.

Na pustyni znajdują się klejnoty. Zdobywamy je, gdy na ich miejsce kładziemy kafelek ogrodu. Będą one przydatne do aktywacji umiejętności oraz kupna drzew do zasadzenia.

Zarówno wprowadzenie asystenta, jak i aktywacja umiejętności jest akcją specjalną. Możemy je wykonać tylko wtedy, gdy na dokładanym kafelku widnieje symbol który daje nam taką możliwość.

Sadzenie drzew jest opcjonalnym ruchem pod koniec tury. Płacimy za drzewa klejnotami i możemy posadzić ich tyle, na ile chcemy. Ograniczają nas tylko posiadane klejnoty oraz wolne pola trawy (pola ogrodu bez kwiatów), bo tam właśnie umieszczamy znacznik posadzonego drzewa. Karta pozostaje u gracza, żeby było wiadomo, że posadził on dane drzewo.

Koniec gry i punkty

Gra kończy się z końcem rundy, w której ulegną wyczerpaniu dwa stosy kafelków ogrodów na planszy Dywanu. Następuje wtedy policzenie punktów.

Dostaniemy je za: karty drzew, kwiaty w kontrolowanych kwietnikach, kontrolowane fontanny oraz umiejętności.

Wrażenia

Ishtar: Ogrody Babilonu jest nie za ciężką grą opartą o trzy mechaniki: tile placement, draft i rondel. Pierwszych dwóch raczej nie trzeba przedstawiać, bo są bardzo popularne we współczesnych grach. Rondel natomiast (nazwa pochodzi wprost z angielskiego, ponieważ brakuje dobrego tłumaczenia) polega na umieszczeniu akcji w kółku, po którym gracze poruszają się znacznikami, żeby je wykonać. W tym wypadku nie mamy akcji a kafelki, a za wspólny znacznik służy konewka.

W grze, z jednej strony skupiamy się na budowaniu ogrodów, a raczej, co najważniejsze, kwietników w ogrodach naokoło fontann. Kwietniki te dają nam punkty wprost, za każdy kwiat, który się w nim znajdzie. Dodatkowo, właściciel najbardziej ukwieconego będzie kontrolował przylegającą do ogrodu fontannę, co również daje punkty. Prowadzi to do wyścigu o kontrolę nad najcenniejszymi fontannami.

Innym aspektem gry jest zbieranie kryształów. Robimy to poprzez układanie kafelków ogrodu na polach, na których leżą. Dodaje to trochę złożoności grze, ponieważ musimy dodatkowo zastanowić się, jak ułożyć kafelek, żeby zgarnąć potrzebne nam surowce. A przydadzą się nam one do aktywowania umiejętności oraz zakupu drzew do zasadzenia. Obie akcje dadzą nam punkty — pośrednio albo bezpośrednio. Kafelki są w trzech różnych kształtach i zajmują po 3 pola planszy każde (tritris 🙂 ). Kształty te dają więcej możliwości do rozważenia przy wyborze i układaniu. Piszę o wyborze, ponieważ nie jesteśmy skazani na postęp konewki o jedno pole na dywanie. Możemy przesunąć ją dalej, wydając w tym celu kryształy (kolejny punkt do ich wartości).

Drzewa są jednym ze sposobów jednym ze sposobów na przemianę zebranych kryształów w punkty. Przy zakupie kart wyraźna jest hierarchia wartości klejnotów. Białe są najbardziej wartościowe, potem czerwone, a potem fioletowe. Drugim sposobem jest wykorzystanie umiejętności, które znajdziecie na planszetkach graczy. Płacicie dwa dowolne kryształy, żeby je aktywować. Umiejętności z dolnego rzędu przynoszą jednorazowo pomoc przy budowaniu ogrodu. Te z górnego (wymagające wcześniejszej aktywacji umiejętności poniżej) są źredłóm punktów zwycięstwa.

Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na wykonanie gry. Poza tym, że jakość komponentów stoi na naprawdę dobrym poziomie, Ishtar została opatrzona świetnymi grafikami, które wciągają nas w klimat mezopotamskich okolic. Sam motyw fontann też jest ciekawym nawiązaniem, albowiem te urządzenia wywodzą się właśnie z tamtego regionu. Cały tytuł wydaje się odnosić do ogrodów Semiramidy, choć może być to trochę na wyrost, ponieważ brakuje do tego budowania wzwyż. Dopełnieniem klimatu jest pojawiające się tu i ówdzie pismo klinowe, planszetki graczy przypominające gliniane tabliczki oraz moduły planszy głównej, wypełnione ilustracją pustynnych widoków.

Ciekawym zabiegiem jest robicie instrukcji na dwie części. Jedną z zasadami gry, a drugą dedykowaną przygotowaniu rozgrywki. Celuje to, zdaję się, w pewną prawidłowość, którą dostrzegłem już wcześniej, a mianowicie, że wracając do gry, zazwyczaj pamiętamy zasady, ale nie zawsze wszystkie szczegóły tego, jak się grę przygotowywało. Jednak, w momencie gdy niczego nie pamiętamy, trzeba przejrzeć oba dokumenty. 🙂

Grało nam się dobrze w każdym składzie osobowym od 2. graczy począwszy. Nie narzekaliśmy grając we dwoje, że grze czegoś wyraźnie brakuje. Skalowanie wielkości planszy poprzez ilość jej modułów uzależnioną od liczby graczy, spełnia swoje zadanie wyśmienicie. Grając we czworo jest więcej interakcji, ponieważ większa jest szansa, że plany graczy będą ze sobą kolidowały.

Co do minimalnego wieku, określone przez wydawców 14 lat wydaje nam się trochę przesadzone. Nie jest to gra na tyle ciężka, żeby młodsze dziecko miało sobie z nią nie poradzić. Są to jednak nasze przypuszczenia, ponieważ nie mieliśmy sposobności, żeby zweryfikować tę tezę.

Rozgrywki w Ishtar nie są nadmiernie rozciągnięte w czasie. Nie jesteśmy na tyle szybcy, żeby zamykać je w 45 minut. Nam zajmowały raczej w okolicach godziny.

Polecamy grę Ishtar: Ogrody Babilonu, jako dobrą, pięknie wydaną grę kafelkową, wprowadzającą parę ciekawych rozwiązań, jak: modularna sześciokątna plansza (jak w Wyprawa do El Dorado) oraz rondel (Automobile: Początki Motoryzacji); która nie zajmie za dużo czasu i nadaje również całkiem nieźle dla dwojga.

Gryf Uczy

Planowanie

 • • •

Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.