Jak już mogliśmy się przekonać w wielu grach spotkamy bohaterów, jakimi są przeróżne potworki. Niektóre są dobre, drugie bardziej złośliwe, ale tym razem będą to po prostu wiecznie głodne stworzenia o przeróżnym wyglądzie. Za sprawą wydawnictwa Lucrum Games na rynku gier planszowych ukazał się tytuł, jakim jest Potworek Głodomorek. Gra autorstwa Robina Leesa i Steve’a MacKenziego trafiła do nas jakiś czas temu, więc przyglądamy się jej bliżej, a grafiki Anny Kędzior i Błażeja Kubackiego jeszcze bardziej do tego zachęcają.
Co znajdziemy w pudełku?
Rozgrywka
W grze Potworek Głodomorek będziemy starać się nakarmić swoje potworki smakołykami, korzystając z kart jedzenia, a jednocześnie okrążą one stół jadalny i dotrą jak najszybciej do ostatniego talerza. Każda karta jedzenia, posiada nie tylko ilustracje potrawy, ale i akcję. Będziemy ją mogli wykorzystać w trakcie swojej tury i przesuwać nasze potworki wokół stołu.
Każdy z graczy otrzymuje 2 potworki, które również będą miały swoje umiejętności. W każdej turze gracz dobiera dowolną ilość kart jedzenia. Kiedy ich wartość będzie większa niż 30, zaczyna się karmienie potworka. Zagrywając poszczególne karty jedzenia będziemy starać się, aby ich łączna wartość wynosiła 15. Wtedy nasz potworek przesuwa się o jeden talerz do przodu. Następnie musimy wykonać akcje z odkrytych kart, którymi karmiliśmy potworka. Kolejność zagrywania zależy od nas, więc ważne jest tu zarządzanie akcjami, jakie posiadamy na ręce.
Koniec gry następuje, gdy któryś z graczy okrąży swoimi dwoma potworkami stół ze smakołykami i a zarazem zaspokoi głód swoich podopiecznych.
Dokładną instrukcję znajdziecie pod tym linkiem.
Wrażenia
Potworek Głodomorek to gra karciana, która ma bardzo wyraźny wyścigowy charakter. Fabularnie mamy pod opieką potworki, które musimy karmić, a nie jest to proste gdyż ich apetyt nie ma końca. Jest w czym wybierać, bo przepysznych dań jest co nie miara. Same ilustracje, które zostały ubogacone smakołykami, od których patrzenia już nam ślinka cieknie, już zachęcają do zainteresowania się tym tytułem.
Przechodząc jednak do głównych bohaterów gry, czyli małych sympatycznych potworków. Na kartach jak i żetonach zobaczymy humorystyczne imiona stworków, które nieraz wywołają u nas uśmiech na twarzy. Dodatkowo kolorystyka kart trafiła do nas od razu. Na pewno przypadnie ona do gustu dzieciom, ze względu na bogactwo i intensywność barw.
Mechanika
Mechanicznie gra sprowadza się do zbierania i liczenia wartości kart. Następnie po uzyskaniu odpowiedniego wyniku, zagrania ich w celu nakarmienia swojego potworka. Przy liczeniu wartości kart dobrze jest się porządnie zastanowić i przemyśleć czy takie akcje zapisane na kartach chcemy wykonać. W grze należy wykazać się sprytem i odpowiednio zarządzić ręką, by zagrane przez nas akcje wpłynęły pozytywnie na nasze potworki, a niekoniecznie na podopiecznych przeciwników.
Potworek Głodomorek to gra familijna z wyścigową dynamiką i lekka negatywną interakcją co sprawia, że przebiega ona szybko i sprawnie, a sytuacja wokół stołu zmienia się z każdą chwilą. To co może nam przeszkadzać to losowość gry poprzez dobieranie kart z zakrytego stosu. Być może warto by było przemyśleć wariant z odkrytymi np. 3 kartami na stole, by móc dobrać posiłek, na którym nam zależy najbardziej w danej chwili. Wzmocniło by to planowanie swoich akcji podczas rozgrywki. W grze tylko jedna z kart ma akcję podejrzenia dwóch kart.
Podsumowanie
Rozgrywka zajmie nam około 30-45 minut, a zagramy z dziećmi już czytającymi i liczącymi w pamięci (7-8 lat) ze względu na opisy i wartości liczbowe na kartach. W tego typu grach liczy się ilość graczy, im ich więcej tym wyścig jest bardziej emocjonujący.
Jeśli szukacie w miarę szybkiej i dynamicznej gry karcianej z szybkim dodawaniem wartości w pamięci, krótkofalowym planowaniem i wyścigiem jako głównym tematem. Nie zapominając oczywiście o niesamowicie przepysznych daniach serwowane na kartach, to Potworek Głodomorek może trafić w Wasz gust.
GryfUczy
 |
| Planowanie |
Dziękujemy wydawnictwu Lucrum Games za egemplarz recenzencki.
