Kategorie
Recenzje gier

Leśna przygoda

Tym razem przyjrzymy się grze przygodowej autorstwa węgierskiego projektanta — Pierota (Tamás Z. Marosi) — zilustrowanej przez jego rodaka Sándora Zubályego. Akcja dzieje się w lesie, w którym spotykacie różne stworzenia i postaci. Czeka Was tam również wiele skarbów, a wyprawę zwieńczy dostarczenie złotych jabłek Duchowi Lasu. Zobaczmy co słychać w tym lesie.

Rozgrywka

Gra Roundforest sprowadza się do podróżowania po płytkach lasu, żeby uzbierać 3 złote jabłka. Kto pierwszy to uczyni i zaniesie je do Ducha Lasu, będzie mógł ogłosić się zwycięzcą. Naturalnie, nie będzie to trywialne zadanie. Żeby uzbierać rzeczoną daninę, nasza postać będzie musiała się trochę napocić. Możliwości są de facto trzy:

  1. otrzymanie jabłka od magicznej studni za srebrnika, najżmudniejsze, choć najłatwiejsze zarazem;
  2. od napotkanej postaci za spełnienie zadania;
  3. ze skrzyni, gdy znajdziemy do niej klucz.

Przemieszczanie się pomiędzy kafelkami jest ograniczone. Na każdej krawędzi płytki lasu, graniczącej z inną płytką, narysowane są dwie ikony, które wskazują, na które płytki możemy wejść idąc w tym kierunku.

Wchodząc na kafelek zbieramy leżący tam znacznik i znowu są trzy możliwości:

  1. niebieski znacznik — dobieracie żeton ekwipunku z worka;
  2. żółty żeton — jak niebieski, tylko kładziecie go w miejsce innego żółteo żetonu;
  3. czerwony żeton — losujecie kartę postaci, która będzie przebywać na kafelku, dopóki jej zadanie nie zostanie zrealizowane.

Postaci występują w trzech rodzajach: dobre, złe i neutralne (pomocne). Dobre i złe postaci mają zadania, które, gracz który je odkrył, musi zrealizaować zanim zakończy grę. Na szczęście, pozostali racze również mogą zrealizować to zadanie.

Mechaniki

W Roundforest występuje kilka popularnych w tego typu grach mechanik. Przede wszystkim, mamy modularną planszę, składającą się z kafelków, z których układamy las w formie (niemal) kwadratu. Podróże po siatce kafelków lasu (grid movement) wiążą się z nadrzędnym celem zdobycia 3 jabłek. Pomocne w tym, albo i niezbędne do zakończenia gry, są kontrakty, które zdobywamy mimowolnie, napotykając różne postaci. Owe postaci będą od Was oczekiwały, że coś dla nich przyniesiecie. (pick-up and deliver) Wisienką na torcie jest to, że kafelek, na którym Wasz pionek kończy turę, obraca się o 90°, więc plansza ulega przemianom. (map deformation) Kto pierwszy zaspokoi potrzeby Ducha Lasu, wygrywa, więc ostatecznie jest to wyścig.

Wrażenia

Roundforest jest rodzinną grą przygodową, w której realizujecie proste zadania, by zgromadzić złote jabłka potrzebne do wygrania gry.

Już na wstępie, zwracają uwagę duże, ośmiokątne kafelki lasu. Ilustracje na nich są świetne i na każdym znajdziecie co innego. Co ciekawe, obrazki pokrywają się z tym, w jaki sposób można opuścić kafelek. Pozostając w temacie ilustracji, to na kartach i żetonach również znajdziecie bardzo klimatyczne ilustracje fantastycznych postaci i przedmiotów. Monety są plastikowe, choć dźwięk, jaki wydają, obijając się o siebie, bardzo przypomina ten wydawany przez metalowe. Zawsze to lepiej niż kartoniki. 🙂 Figurki, którymi poruszamy się, są super, choć przydałoby się je pomalować.

Gra jest prosta i angażująca. Żetony wyznaczające, co znajdziemy na danym kafelku, nieszczególnie kojarzą się z klimatem fantastycznym. Razem z kafelkami lasu, których obrót również jest do przewidzenia, pozwalają zaplanować ruchy, które są niezbędne do realizacji zadania od postaci albo celu gry.

Losowość w grze spotkamy przy wyciąganiu żetonów przedmiotów i żetonów wyznaczających, co znajdziemy na kafelku. Drugie nie ma bezpośredniego wpływu na gracza. W przypadku przedmiotów, jeżeli nie wyciągniemy pożądanego z woreczka, możemy go wymienić u Leśnej Wróżki, za dopłatą lub nie. Często zdarzało nam się korzystać z jej usług, więc losowość w wyciąganiu przedmiotów nie doskwierała nam za bardzo. Nie czuliśmy się zablokowani.

Ciekawym zabiegiem, a zarazem czynnikiem, który wymusza na nas kończenie przygodnych zadań, jest to, że gracz musi je zrealizować przed zakończeniem gry. Z punktu widzenia rozgrywki jest to istotne, ponieważ u napotkanych postaci, często można szybciej wzbogacić się o potrzebne jabłka. Dobre jest też to, że jeżeli nie wykonamy celu od razu, inny gracz może to zrobić za nas.

Choć pewnie ze względów stricte ekonomicznych, gra posiada instrukcję w wielu językach. Dla nas wydaje się to korzystne, zwłaszcza jeżeli napotkamy niejasności w polskiej wersji instrukcji. Zawsze można sprawdzić, jak dana zasada brzmi w innym języku.

Grę Roundforest polecamy do rozgrywek rodzinnych, również z dziećmi w wieku od 8 lat. Młodym graczom, klimat fantastycznej przygody w ciągle zmieniającym się lesie może szczególnie przypaść do gustu. Nie zauważyliśmy problemów ze skalowalnością gry, więc możecie zasiąść do gry do 4 osób.

Gryf Uczy

Planowanie

Dziękujemy wydawnictwu Piatnik za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.