Bardzo lubimy gry detektywistyczne; lubimy też klimat powieści Lovecrafta, a obok połączenia tych dwóch nie jesteśmy w stanie przejść obojętnie. Tak właśnie było w przypadku gry Biuro Śledcze: Śledztwa w Arkham i inne tajemnice, gdzie na bazie mechaniki gry Sherlock Holmes: Detektyw doradczy, zostajemy wciągnięci do mrocznego Lovecraftowego świata. Jak wyszło, zobaczcie sami.
Rozgrywka
Wcielacie się w detektywów Biura Śledczego, które jest prekursorem obecnego FBI. Waszym zadaniem będzie rozwikłanie spraw, które umykają kompetencjom lokalnej policji. Choć może się okazać, że również i Waszym.
W każdej rozgrywce wykorzystujecie księgę sprawy, która wprowadza Was w sprawę, która macie rozwikłać. Zostaną Wam przedstawione dotychczas zgromadzone dowody i informacje. Niekiedy również otrzymacie egzemplarz gazety z danego dnia. Nie wolno go lekceważyć, gdyż znajdują się tam niekiedy tropy niezbędne do rozwikłania zagadki. Z każdą sprawą związany jest również limit czasu, jaki macie, a wyrażony zostaje liczbą tropów do rozpatrzenia, a więc liczbą tur. Zgłębiając niektóre z wątków, możecie natrafić na rozszerzenie tego czasu.
W jednej turze udajecie się do określonego miejsca i wykonujecie jedną z dwóch akcji. Albo przesłuchujecie zastanych tam ludzi albo przeprowadzacie dochodzenie — śledzicie podejrzanych, przeszukujecie miejsce, itd.
Gdy już uznacie, że wiecie, o co chodzi, albo gdy skończy się Wasz czas, musicie przeprowadzić interwencję. Polega na na wskazaniu 3 miejsc, które uznajecie za kluczowe do rozwiązania zagadki. Z tyłu księgi sprawy dowiecie się, który wątek na ile był istotny i ile w związku z tym otrzymacie punktów. Naturalnie, najwięcej otrzymacie za odnalezienie wątku, który stanowi sedno sprawy. W zależności od ilości zgromadzonych punktów, sprawa kończy się sukcesem albo porażką.
Wrażenia
Biuro Śledcze to typowa gra detektywistyczna, w której w ograniczonej liczbie ruchów musicie rozwiązać jakąś zagadkę. Nosi ona jednak znamiona paragrafowej gry przygodowej, choć zestawiając z grami przygodowymi, nie daje graczom zbyt wielu opcji do wykonania. Mimo wszystko, każda sprawa wciąga graczy w centrum wydarzeń, których stają się częścią, więc przygodówka jak się patrzy.
W grze wybieracie tropy spośród naprawdę wielu, próbując znaleźć te istotne dla sprawy. Początkowo macie kilka podanych na tacy do rozpatrzenia, ale dalej musicie sobie radzić. Warto jest zapisywać, co gdzie się działo i jakie informacje zdobyliście, bo możecie wtedy za darmo (w rozumieniu czasu) odświeżyć sobie wątek. A czasem trzeba wyłapać drobne szczegóły, które zaważą na Waszych dalszych poczynaniach i na ostatecznym wyniku. Z pomocą przychodzą gazety, w których znajdziecie przeróżne informacje. Pozornie niezwiązane, ale jednak…
Jak wspominałem, jest wrażenie gry paragrafowej. To przez to, że odwiedzając miejsce, czy to celem przesłuchania, czy dochodzenia, odwiedza się odpowiedni paragraf w księdze sprawy. Lepiej. W toku śledztwa gra ewoluuje, a do numerów paragrafów dodaje się pewną liczbę. Dzięki temu, w ramach jednego miejsca możemy mieć różne zdarzenia i różny przebieg rozmowy.
Trochę frustrujące jest to, że niekiedy pominięcie jednego tropu, ba niezbadanie go w odpowiedni sposób (nie przesłuchanie bądź nie przeprowadzenie dochodzenia), może położyć całe śledztwo. Frustruje to dlatego, że liczba tur jest ograniczona i nie zawsze wydaje się istotne w danym momencie przeprowadzanie określonego rodzaju śledztwa. Niemniej, taki już urok gier detektywistycznych.
Nie sposób nie wspomnieć o klimacie gry, który wyśmienicie oddaje ten z powieści Lovecrafta. Jest pełny tajemniczości, mroku i niedookreślonego zagrożenia, które czyha niewiadomo gdzie. Gra zaprasza gracza do świata dziwacznych bóstw i kultów je wyznających, pełnego metafizyki i dziwacznych zdarzeń.
Podsumowanie
Jeżeli lubicie gry detektywistyczna, a tym bardziej, jeżeli pasuje Wam klimat powieści H.P. Lovecrafta albo po prostu klimat pełen grozy i tajemniczości, to Biuro Śledcze: Śledztwa w Arkham i inne tajemnice definitywnie jest dla Was. Jest to bardzo wciągająca gra, a sprawy do rozwiązania są niebanalne. Polecamy.
Dziękujemy wydawnictwu Rebel.pl za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.