Kategorie
Patronaty

Miodny bzyk

Ostatnimi czasy na naszym stole wylądowało przedsiębiorstwo. I to nie byle jakie, bo pszczele, w postaci gry od Lucrum Games pod wdzięcznym tytułem Miodny Bzyk. Jako że jest to całkiem przyjemna gra, a gry o pszczołach szczególnie leżą w naszych upodobaniach, objęliśmy ją patronatem. Spieszymy więc podzielić się z Wami tym, czego możecie się po niej spodziewać.

Rozgrywka w Miodny Bzyk opiera się na rozbudowie ula. Robi się to z użyciem kafelków, które zbieracie z planszy głównej z pomocą robotnic. W swojej turze gracz może albo wysłać robotnice po kafelek albo zebrać wszystkie robotnice. Owe kafelki składają się z dwóch sześciokątnych części. Wskutek ograniczeń w dokładaniu kafelków, w ulu tworzą się luki mieszczące jeden sześciokąt, w który przyszłości włożycie kafelek nektaru. O tym, jaki nektar pasuje do danego otworu decydują kolory krawędzi kafelków, które go tworzą. Mając kafelek nektaru możemy następnie zrobić miód.

Tu się pojawia magia tej gry. Kafelki, które dokładacie do ula mają nadrukowaną akcję na jednej z części. W momencie gdy otoczycie lukę w ulu kafelkami, uruchamiane są wszystkie akcje, które widnieją naokoło niej. Możliwości jest kilka. Możecie wyhodować nową robotnicę do zbierania kafelków, pozyskać nektar, sprzedać miód, pyłek albo zrealizować zamówienie; zdobyć pieniądze (nie pytajcie skąd :D) albo dowolną z akcji, gdy traficie na ikonę dekretu.

Z mechaniką sprzedaży powiązany jest koniec gry. W ramach tej akcji możecie sprzedawać miód za cenę określoną na planszy głównej. Za każdym razem jednak gdy to robicie, cena danego typu miodu spada o 1, aż osiągnie minimalną wartość. Gdy tak się stanie w przypadku z 4 z nich, gra dobiega końca. Dzieje się to również wtedy, gdy wyczerpiecie 2 z 3 stosy zamówień.

Jak widzicie, gra Miodny Bzyk, zgodnie z tytułem, jest miodna. Nie jest też przesadnie złożona. Do tego prezentuje się bardzo dobrze. Idealna do rodzinnego grania. Bardzo polecamy. 🙂