Mamy dla Was ciekawą grę, ba ciekawe 3 gry, od wydawnictwa Lucky Duck Games. Są to gry, w których rozwiązuje się serię logicznych przestrzennych łamigłówek, które wplecione są w historię: Robinsona, Merlina oraz Sherlocka Holmesa. Brzmi całkiem interesująco, zobaczmy więc, co autorka Yoann Levet wymyśliła.
Wrażenia
W swoim sednie Puzzlegendy niezależnie od tego, w którą z nich zagracie, opierają się na jednym schemacie. Gracz ma przed sobą stos kart, odwrócony stroną narracji ku górze. Z karty znajdującej się na szczycie stosu odczytuje wątek narracyjny. Następnie, z użyciem kart, które do tej pory odkrył, próbuje ułożyć zadany przez kartę narracyjną układ. Gdy się to powiedzie, odwraca ją i dokłada do kart na stole, niekiedy usuwając z niego inne karty. W ten sposób postępuje, aż skończą się karty, a tym samym historia dobiegnie końca.
Poziom trudności zagadek rośnie z karty na kartę. Pod koniec trzeba poświęcić chwilę, żeby połączyć kropeczki. Jednak najczęściej, przy odpowiedniej dozie skupienia, znalezienie właściwego układu nie sprawia większych trudności. Często, dwa lub trzy warunki definiują trzon układu, na bazie którego rozpatrujemy resztę, mając ilość kombinacji znacznie zawężoną.
Wydaje mi się, że gry z tej serii w szczególności podejdą młodszym graczom. Ewentualnie, żeby rodzic usiadł z dzieckiem i wsparł w trudniejszych momentach lub czytał wątek narracyjny, dbając o zachowanie dobrego klimatu. Choć może nie jest tego dużo, zawsze to lepsze niż rozwiązywanie serii łamigłówek na sucho.
Warto zwrócić uwagę, że to nie jest gra dla większej ilości osób. Zagra w nią maksymalnie dwoje. Przy większej ilości graczy, niemal na pewno znajdzie się gracz alfa, który albo się będzie nudził, czekając, aż pozostali rozwiążą daną zagadkę, albo będzie pędził, pozostawiając innych w konsternacji. Zgodnie z informacją na pudełku — dwoje graczy to już maks.
Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na ilustracje w tych grach. Choć każdą z tych gier ilustrował inny grafik, ich charakter jest bardzo podobny. Byłem zdziwiony, gdy dowiedziałem się, że to nie jeden ilustrator. Trzeba jednak przyznać, że charakter ilustracji wyraźnie sugeruje, że są to gry, w głównej mierze, przeznaczone dla młodszych odbiorów.
Co również warte zaznaczenia, to to, że po jednym rozegraniu takiego scenariusza, prawdopodobnie nie ma sensu szybko próbować jeszcze raz podchodzić, bo będziemy pamiętać rozwiązania zagadek. Powrót do takiej gry będzie miał sens, dopiero gdy zapomnimy, jak ją rozwiązywaliśmy.
Podsumowanie
Seria Puzzlegendy od Lucky Duck Games to przyjemne logiczne układanki złożone z 22 kart, z których każda następna jest kolejną zagadką wplecioną w pewną historię. Jest to z pewnością świetna pozycja, dla tych, którzy lubią logiczne przestrzenne łamigłówki. W szczególności wydaje się dobra dla dzieci. Polecamy. 🙂
Dziękujemy wydawnictwu Lucky Duck Games za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.