Kategorie
Recenzje gier dla dzieci

Łap motyla!

Czy pamiętacie jeszcze filmy lub bajki, gdzie dzieci biegały z siatkami na motyle i próbowały je złapać? Piękny obraz zielonej łąki skąpanej w słońcu od razu przenosi nas w sam środek lata. Mam dla Was akurat coś, co pasuje do tej scenerii. Nie sposób przejść obojętnie obok niezwykle kolorowej gry Przewrotne Motylki, której autorem jest Martin Nedergaard Andersen, a polskim wydawcą Lucrum Games.

Co znajdziemy w pudełku?

  • 4 planszetki łąki
  • 42 karty motylków

Przebieg rozgrywki

W grze wcielamy się w miłośników motyli, spacerując po łące wypatrujemy coraz to ciekawszych gatunków. Cały problem polega na tym, ze jest ich tak wiele, że musimy być bardzo szybcy, aby dostrzec te konkretne.

Kazdy z graczy otrzymuje planszetkę łąki. Ze zbioru kart dobieramy 13 i kładziemy je na środku stołu w postaci stosu. Mamy do wyboru poziom łatwy z jednym motylkiem na karcie lub trudny – z dwoma lub trzema motylkami. Po wyborze stopnia trudności kładziemy karty docelowe tak by były zakryte. Jeden z graczy losuje kartę i kładzie ją odwróconą i widoczną dla pozostałych.

Tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa. Na naszych planszetkach widnieją różnokolorowe motylki. Przekładając zakładki zmieniamy naszym motylkom kolory skrzydełek, pozwalajac tym samym na pojawienie się nowych kolorów. Naszym zadaniem jest jak najszybsze odszukanie takiego samego motylka, jak na odkrytej karcie. Budowa planszetki łąki, daje nam możliwość odkrywania trzech nowych motyli przekładając tylko jedną zakładkę. Kiedy przełożymy zakładkę obok dzieje się podobnie. Musimy wykazać się bardzo dobrą spostrzegawczością, aby odnaleźć identycznego motylka. Kiedy to się stanie gracz wola „Mam go” i pokazuje innym dla potwierdzenia. Karta z danym motylkiem trafia do wygranego i daje 1 punkt zwycięstwa. Bardzo ważne jest, aby strony kolorów skrzydełek zgadzały się, inaczej motylek nie zostanie uznany. Gracz który się pomylił musi oddać jedną ze swoich zdobytych kart, jeżeli takie posiada. Trafi ona wraz z nieodgadniętą kartą na spód stosu dobierania.

Jeśli wybrano poziom trudniejszy należy wskazać 2 lub 3 odnalezione motylki jednocześnie. Gra kończy się jeśli, ze stosu zostanie odkryta ostatnia 13-sta karta celu. Wygrywa gracz, który zobył najwięcej kart z motylkami. W przypadku remisu zwycięzcą zostaje gracz, który ma największa ilość motylków na kartach.

Wrażenia

Po rozegraniu pierwszych partyjek w Przewortne Motylki od razu dało się odczuć, iż jest to gra, w której liczy się koncentracja i pamięć. Szybkość odnajdywania poszczególnych motylków sprawia, że gra staje się emocjonująca  i dynamiczna. Co jest bardzo istotne to umiejetność rozpoznawania i zapamiętywania kolorów oraz rozróżniania strony prawej od lewej. W grze występują motylki, które maja te same kolory skrzydełek, ale zmienane są strony i tu mamy świetny trening spostrzegawczości i refleksu. Uważam, że to bardzo dobry na sposób, aby dziecko uczyło się tych umiejętności. Zapamiętuje kilka rzeczy jednocześnie, a do tego w nagrodę otrzyma odnalezionego motylka. Ważnym aspektem, jaki możemy spotkać grając w Przewrotne Motylki, to ćwiczenie zręczności czyli małej motoryki. W przypadku małych dzieci, to cenna umiejętności i warto ją ćwiczyć. Samo wykonanie komponentów jest bardzo ładne i kolorowe, kiedy przekładamy zakładki mamy wrażenie jakby te motylki fruwały i trzepotały skrzydełkami. Pojawiła się lekka obawa, czy z czasem wspomniane planszetki nie wyrobią się, choć to zależy jak często będziemy grać w ten tytuł. 😉

Na nas gra wywarła pozytywne wrażenie. Jest szybka – dosłownie w chwilę można ją rozłożyć. Nie zajmuje dużo miejsca i można ją zabrać dosłownie wszędzie. Ostatnio, partyjka u nas odbyła się w pizzerii w oczekiwaniu na włoskie smakołyki. 😉 Grać możecie już z 4-letnimi dziećmi i dobrze się przy tym bawić, bo, pomimo prostej mechaniki, gra wciąga. Rozgrywka zajmuje max. 15 minut. Uważam, że nominacja do Najlepszej Gry Roku 2018 dla dzieci była tu jak najbardziej zasłużona. Zachęcamy do grania i zdobycia tytułu najlepszego lepidopterologa! 🙂

 

Dziękujemy wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.