Kategorie
Recenzje gier

Przygody Robin Hooda

Gry przygodowe zawsze chętnie gościmy na naszym stole, a zwłaszcza te, które są kooperacyjne. Niedawno miała premierę taka właśnie gra autorstwa Michaela Menzla od wydawnictwa Galakta. Przygody Robin Hooda przeniesie Was w realia średniowiecznej Anglii. Czy będzie to ciekawa podróż? Zobaczmy.

Rozgrywka

Gra wrzuca Was od początku w wir wydarzeń. Mały John ma zostać stracony na szubienicy. Robin zaś właśnie powraca z wyprawy. W pierwszym scenariuszu, Waszym zadaniem jest oswobodzić Małego Johna i ujście z życiem w określonym czasie.

Historia rozgrywa się na dużej planszy, przedstawiającej zamek w hrabstwie Nottingham oraz las  Sherwood. Jest ona dwuwarstwowa, a w górnej warstwie znajdują się w niej wycięcia tworzące kafelki, które można umieścić awersem lub rewersem ku górze albo zupełnie z niej usunąć. Na tych kafelkach znajdziecie postaci, strażników, arystokratów, mieszkańców i elementy otoczenia.

Gracze wcielają się w postaci z wesołej kompanii. Przy niektórych scenariuszach, gra wymusza wybranie konkretnych postaci, przeważnie musi w grze uczestniczyć Robin. Przedstawiane są one przez drewniane figurki, które poruszają się po planszy wchodząc w interakcje z jej elementami. W zależności od rozgrywanego scenariusza, będą miały inne znaczenie dla Waszej misji. Poruszanie się po planszy odbywa się poprzez odmierzanie odległości możliwej do przebycia z wykorzystaniem kolejnych drewnianych figurek.

O tym, kto będzie realizował turę, decydują drewniane dyski wyciągane z woreczka. Podobnie jest w przypadku ewentualnej walki, tylko tym razem wyciągamy kostki. Gdy uda nam się w trzech próbach wyciągnąć białą, walka jest wygrana. Trzecią rzeczą, którą wyciągamy z woreczka są kafelki pieczęci.

O wygranej w scenariuszu decyduje, czy uda nam się wykonać zadanie w wyznaczonym czasie. Czas natomiast mierzony jest znacznikami klepsydr na polu złego zakończenia. Co rundę odrzucana jest jedna klepsydra. Jest jednak więcej okoliczności, przez które można je tracić.

Na tropie Robina i jego kompanii cały czas jest Guy z Gisborne, który nieustannie próbuje pojmać najbliższą postać.

Wrażenia

Przygody Robin Hooda to wciągająca gra przygodowa, która już od scenariusza zapoznawczego, wciąga Was w wir wydarzeń w Nottingham w czasach średniowiecza. Kolejne misje nie są oderwane od siebie, a stanowią ciąg jednej opowieści.

To, co rzuca się w oczy zaraz po rozpakowaniu pudełka, to książka, którą w nim znajdziecie. Zawiera ona kolejne przygody i informacje w jaki sposób rozpatrywać lokacje na mapie w ramach danej misji. Zawiera ona również instrukcję, jak grać. Mechanizmy gra wprowadza stopniowo, więc rozpoczęcie gry nie stanowi większego wyzwania.

Mechaniki

Co jest bardzo ciekawe, w ramach jednego scenariusza zostaje Wam przestawiony jakiś problem do rozwiązania, ale to od Was zależy jak i czy uda Wam się go rozwiązać. Jest to bardzo pozytywny aspekt gry, ponieważ zwiększa imersję — gracze szukają rozwiązań starając się wyobrazić, jak ich bohaterowie mogą sobie poradzić z problemem.

Mechanika ruchu przypomina trochę gry bitewne. Nie ma tam siatki, a poruszacie się odmierzając zasięg figurkami. Jest z tym powiązana mechanika walki. Gdy nie wykorzystamy najdłuższej figurki ruchu, wrzucamy białą kostkę (sukces) do woreczka. Symbolizuje to odkładanie sił na ewentualną walkę w przyszłości. Bardzo fajnie pomyślane.

Co do mechaniki walki — sprowadzenie jej do dociągania kostek z worka to duże uproszczenie. Wskazuje to, że walka nie jest sednem tej gry, a realizowanie założeń scenariusza. Z drugiej strony, atakowanie strażników i arystokratów jest konieczne do powodzenia scenariusza, ponieważ zwiększa morale w krainie, przez co mniej klepsydr ze złego zakończenia będzie zabierane.

Choć jest tylko jedna plansza, jest ona pokaźnych rozmiarów i zajmuje większość naszego stołu. To, co na niej się znajduje zależy od scenariusza. Obecność różnych postaci też będzie zmieniać się w czasie podczas gry wyciągacie żetony pieczęci z woreczka. 

Przygody Robin Hooda rozgrywa się kooperacyjnie, co nam bardzo odpowiada. Zmusza do opracowania strategii i podziału zadań pomiędzy członków drużyny. Dodatkowe szare dyski pozwalają wykonywać dodatkowe akcje wybranemu graczowi, ale który będzie je realizował, zależy od zespołu.

Poziom trudności gry jest na rozsądnym poziomie. Nie jest łatwo, choć udawało nam się realizować scenariusze na czas… zazwyczaj. 😉 Ciekawym rozwiązaniem jest uzależnienie scenariusza od tego, czy rozgrywamy go coraz pierwszy, czy kolejny. Za pierwszym razem jest trochę inaczej niż w trakcie kolejnych rozgrywek.

Podsumowanie

Podsumowując, Przygody Robin Hooda to wciągająca, kooperacyjna gra przygodowa, w której podróżujecie po planszy, wchodząc w interakcje z jej elementami. W pudełku znajdziecie książkę z przygodami, które łączą się w jedną opowieść. Jak dla nas, świetna zabawa dla dowolnej (mniejszej od 5) liczby graczy. Polecamy. 🙂


Dziękujemy wydawnictwu Galakta za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.


Zapraszamy również na stronę:

żeby poczytać więcej o grze.