Kategorie
Recenzje gier

Sokół na Zamku

Dodatek Sokół do gry Zamek, będącej podjęciem tematu gry Carcassonne przez Reinera Knizię, doczekał się polskiego wydania. Przez wydawnictwo Nasza Księgarnia, oczywiście. Kto o niej nie słyszał, zapraszamy do lektury na naszej stronie. Komu zaś Zamek nieobcy, tego pewnie przekonywać nie trzeba, że jest to jedna z lepszych gier, które dedykowane są dla dwóch graczy. Co wnosi dodatek i czy warto o niego rozszerzyć podstawową grę, zaraz Wam powiemy.

Co nowego?

Przede wszystkim jest rozszerzenie pola gry o jeden wiersz i jedną kolumnę. Są też jednak ciekawsze nowinki w mechanice.

Dwie nowe postaci poddanych, które mają swoje mechaniki.

Książę zdobywa dwukrotnie więcej punktów za dany zakończony obszar, niż zwykły meepel. Sokolnik pozwala zdobyć dodatkowe sokole gniazdo w momencie zamknięcia obszaru.

Nowy rodzaj budynków.

Kaplice, z zielonymi dachami, działają podobnie jak inne obszary, ale liczba punktów za każdy kafelek rośnie wraz z wielkością obszaru.

Sokole gniazda.

Gracze zdobywają sokole gniazda za zamykanie obszarów, które przylegają do symbolu gniazda. Na koniec gry, gracz, który zdobył ich więcej, zdobywa punkty jak za największą posiadłość.

Mechanika zatrzymywania pionków na torze punktacji.

Opcjonalnie, można wprowadzić regułę, że pionki na torze punktacji muszą się zatrzymać na polu bramy. Kontynuować postęp mogą dopiero przy kolejnym otrzymaniu punktów przez gracza.

Wrażenia

Dodatek Sokół nie zmienia gry diametralnie, choć pozwala osiągnąć dużo większe wyniki punktowe. Zwłaszcza przy umiejętnym wykorzystaniu księcia, można dużo zdziałać. Trzeba więc też kombinować, żeby blokować przedsięwzięcia przeciwnika, w których owego księcia wykorzystuje.

Trochę remedium na zbyt szybkie zdobywanie punktów, a raczej na jednorazowe zdobycie przesadnej ich ilości jest mechanika bram. Jest opcjonalna, ale jej wykorzystanie dodaje kolejny aspekt, którego trzeba pilnować, grze. Konieczność zatrzymania meepla z toru punktów na polu bramy sprawia, że zdobywanie punktów trzeba zaplanować, żeby nie stracić niepotrzebnie dobrego wyniku.

Kaplice zwiększają różnorodność, a przez nieliniowe punktowanie, promują rozbudowę ich do maksymalnych rozmiarów. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest ich wiele, więc trzeba dobrze liczyć i mieć nadzieję, że przeciwnik nie zgarnie kafelków z nimi.

Co do tytułowego sokoła, jest to niejako przeciwwaga do punktów za największą posiadłość. W tym wypadku jednak, trzeba pilnować obszarów, które sąsiadują z gniazdami i umiejętnie wykorzystywać możliwości sokolnika. Osoba, która na koniec gry będzie miała więcej zebranych sokolich gniazd, dodaje punkty za największy pusty obszar w zamku.

Podsumowanie

Podsumowując, dodatek do gry Zamek: Sokół, podnosi poprzeczkę w grze o jeden, może dwa poziomy. Dodatkowe mechaniki zgrabnie wpasowują się w podstawkę — tak jak pudełko dodatku w pudełko Zamku. Gra nie zmienia się diametralnie, ale jest ciekawiej i jest więcej kombinowania. My już na stałe zintegrowaliśmy go z podstawową grą. Polecamy. 🙂


Dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.

Nasza Księgarnia

Zapraszamy również na stronę:

żeby poczytać więcej o grze.