Dawno nie było u nas gry Reinera Knizii. Czas to naprawić. Bierzemy na tapet grę Cezar od wydawnictwa Muduko. Jak można się domyślić po tytule gry, jej celem jest wyłonienie nowego Cezara. Brzmi kusząco, więc kości w dłoń i…
Rozgrywka
… rzucamy — do trzech razy sztuka. W trakcie rozgrywki odbędzie się 5 rund. Wygrywając rundę, gracz zgarnia monetę o wartości 2 — w przypadku ostatniej 4.
W trakcie rundy najpierw wybierany jest konsul. Najpierw stara się nim zostać pierwszy gracz. W tym celu rzuca kośćmi (maksymalnie 3 razy). Wynik rzutu oblicza się następująco: sum wartości z liczb rzymskich pomnożona przez liczbę symboli senatorów. Następnie, każdy z pozostałych graczy, stara się zdetronizować konsula, w tym celu rozgrywa jedną turę, z użyciem drugiego zestawu kości. Jeżeli wynik jest niższy, gracz oddaje obecnemu konsulowi monetę. Gdy jest wyższy, tytuł konsula przechodzi na obecnego gracza. Jest jeszcze możliwe, że pretendent zgromadzi na kościach bomby. Trzy traktuje się jak osiągnięcie wyższej wartości; cztery oznaczają wygraną rundę; pięć natomiast gwarantuje wygraną grę.
Po rozegraniu 5 rund gra dobiega końca. Gracz, który zgromadził najwyższą wartość w monetach, wygrywa.
Wrażenia
Cezar to gra kościana, w której staracie się albo zebrać jak największą ilość punktów, albo ewentualnie zgromadzić 5 bomb, choć na szczęście ta druga opcja nie jest zbyt prawdopodobna.
Gra sprowadza się do rzucania kośćmi i zarządzaniu rzutem. Mamy do dyspozycji 3 rzuty i możemy dowolnie przerzucać kości. Możemy więc starać się obrać jakąś taktykę, ale wiadomo, z losowością nie wygracie. 😉
Wbrew pozorom gra nie jest do końca trywialna. Przez to, że możemy zbierać jedne rodzaje symboli, albo drugie oraz mamy również opcję zaryzykowania zebrania bomb. Pierwsze dwa rodzaje symboli też trzeba zbierać w określonej konfiguracji, żeby wymaksować ilość uzyskanych punktów. Bomby z kolei, jeżeli nie uda się zebrać odpowiedniej ich liczby, nie są warte nic. Ten balans symboli, a właściwie ich typów, można uznać za ów mały Kniziowy twist, który sprawia, że gra, choć wydaje się banalna, ma w sobie to „coś”.
Niemniej, jest to bardzo wciągająca, szybka gra, do której zasiądziecie do 6 osób. Z powodzeniem będzie się nadawać jako gra imprezowa, do grania z dziećmi lub nawet do grania dla dzieci w wieku 8-9+ lat.
Podsumowanie
Jeżeli lubicie kości i chcecie pograć w szybką, prostą grę z małym twistem charakterystycznym dla mistrza Reinera, albo szukacie jakiejś lekkiej gry na małą imprezę lub do grania dla dzieci, Cezar będzie dla Was dobrym nabytkiem. Polecamy. 🙂
Dziękujemy wydawnictwu Muduko za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.