Iluzja jest grą jednego z naszych ulubionych projektantów — Wolfganga Warscha, którego gry, od jakiegoś czasu, coraz częściej pojawiają się w propozycjach polskich wydawnictw. Pod znakiem liska FoxGames znajdziecie The Mind, The Mind Extreme i właśnie Iluzję. Jest to kolekcja niestandardowych gier, które opierają się na wykorzystaniu podświadomych procesów myślowych.
Rozgrywka
W Iluzji gramy określamy procentową ilość danego koloru na karcie, którą dobraliśmy. Na początku rundy losujemy kartę ze strzałką, która definiuje, który kolor będziemy brać pod uwagę. Następnie, kolejno dobieramy po jednej karcie, którą dokładamy potem w dowolnym miejscu szeregu przed strzałką. Warunek jest jeden. Procentowa zawartość danego koloru na kolejnych kartach musi być taka sama albo większa. Przeciwnik może poddać w wątpliwość prawidłowość kolejności. Odwraca wtedy wszystkie karty na drugą stronę i sprawdza, czy miał rację. Jeżeli tak, zabiera kartę ze strzałką (jako zdobyty punkt), a przeciwnym wypadku, oddaje ją graczowi, który jako ostatni dołożył kartę.
Wrażenia
Iluzja jest szybką grą, którą rozegramy w kilkanaście minut. Nie jest skomplikowana i nie opiera się na popularnych mechanikach, przez co wprowadza trochę świeżości i odmiennego typu myślenia.
Ze zdumieniem patrzyliśmy, jak po prawidłowym podważeniu 8. karty, okazało się, że pozostałe 7. dołożyliśmy wcześniej dobrze. (a były różnice rzędu 1%) Zdarzały się również partie, w których w ogóle nie chciało nam to wychodzić i już przy pierwszych kartach okazywało się, że jednak źle nam się wydaje i to przy znacznych różnicach.
Możliwe, że to ze względu na różnorodność kształtów na ilustracjach. Czasami to, co wydaje nam się mniejsze, wcale takie nie jest.
Rozgrywki były więc bardzo emocjonujące i wymagające dużego skupienia, co ewidentnie nie zawsze udawało nam się osiągnąć. Ze względu na charakter, możemy zaliczyć Iluzję w poczet gier imprezowych, choć, wiadomo, nie potrzeba imprezy i większego grona, żeby się dobrze przy niej bawić. Granie we 2. jest również przyjemne i satysfakcjonujące.
Iluzja jest raczej grą, którą wyciąga się od czasu do czasu, aniżeli taką, w którą grałoby się bez przerwy. Rozegranie wszystkich 12 strzałek (nie trzeba wszystkich na jedno posiedzenie), pomimo że przyjemne, nie pozostawia nieodpartej żądzy kolejnej partii.
Niemniej, myślę, że warto ją mieć na półce. Na pewno będziemy po nią sięgać, albo pomiędzy cięższymi grami, albo gdy będzie niewiele czasu na grę, albo po prostu będziemy mieli ochotę na coś innego.