Nasza Księgarnia ewidentnie ma skłonności do długich serii. Dobrym przykładem jest seria „Gier” w sześciennych pudełkach, która liczy już bodaj 7 pozycji. Tuż za liderem stawki jest senna seria ilustrowana przez Marcina Minora, której 6. gra, Sowy, ma dzisiaj premierę. Znając dotychczasowe prace artysty, wiemy, że możemy spodziewać się świetnych, może nawet lekko niepokojących ilustracji. Zobaczmy zatem, jaką mechanikę zgotowała nam projektantka Sophia Wagner, choć na zespole Naszej Księgarni nie zawiedliśmy się ani razu w kwestii doboru gier do wydania. 🙂 Zapraszamy na recenzję.
Tag: gra familijna
Tym razem mamy dla Was coś lżejszego — kooperacyjną grę detektywistyczną, do której będziecie mogli zasiąść z dziećmi. Zwierzęta z Baker Street od wydawnictwa Lucrum Games, powstała z połączenia sił autorki książek dla dzieci Clementine Beauvais oraz projektanta Dave’a Neale’a, który ma już na swoim koncie parę gier detektywistycznych bądź dedukcyjnych. Grę zdobią ilustracje Bibouna, którego znakomite grafiki możecie znaleźć również w innych grach planszowych. Zapowiada się obiecująco, więc zobaczmy, co kryje się w pudełku.
Sojusz na już
Wydawnictwo Muduko ostatnimi czasy odświeża znane i lubiane karcianki jednego ze sławetnych projektantów, Reinera Knizii. Nie tak dawno mieliśmy przyjemność ogrywać Schotten Totten w postaci Sporu o Bór, Loot jako W pył zwrot, czy Ryki Afryki, którą możecie znaleźć pod wieloma innymi nazwami. Trzeba przyznać wydawnictwu i Piotrowi Sokołowskiemu, który jest odpowiedzialny za nowy wygląd gier, że robią kawał dobrej roboty. Teraz przyszła kolej na Spy, czyli po naszemu „Sojusz na już”, która wpisuje się pięknie w serię taktycznych karcianek. Przyjrzyjmy się jej bliżej.
Printing press
Możliwe, że pamiętacie jeszcze grę Gutenberg od wydawnictwa Granna, którą polecaliśmy Wam przeszło półtora roku temu. Na kanwie klimatu tamtej gry powstała podejrzanie podobna mniejsza gra, na której pudełku znajdziecie nazwiska takich osobistości jak Łukasz Woźniak i Przemek Wojtkowiak. Pomimo wizualnego i tematycznego podobieństwa, nie jest to dodatek, o czym zresztą informują nas rozrzucone czcionki na okładkowej ilustracji. Temat ciekawy, zobaczmy, co kryje się w pudełku.
Kroniki zamku Avel Przemka Wojtkowiaka to świetny przygodowy tytuł, przy którym można całą rodziną przeżywać wspaniałe przygody. Jeżeli jeszcze nie graliście, a w Waszej drużynie macie dzieci w wieku wczesnoszkolnym, koniecznie musicie wyposażyć się w tę grę. A gdy już Was wciągnie, z pewnością warto będzie sięgnąć po dodatek. Kroniki zamku Avel: Nowe opowieści od wyd. Rebel to więcej przygód do rozegrania a dodatkowo alternatywną wersję ataku bestii na zamek. Zobaczcie sami. 🙂
Azul: Lśniący pawilon
Serii Azul Michaela Kieslinga raczej nie potrzebujemy przedstawiać. Trzecią grę z tej serii, o nazwie Letni pawilon opisywaliśmy już jakiś czas temu: tutaj. W międzyczasie serię przejęło wydawnictwo Rebel i w sklepach możecie spodziewać się wznowień z logo nowego wydawnictwa. Podobnie jest dodatkiem do Letniego pawilonu o nazwie Azul: Lśniący pawilon.
Śledztwo w muzeum
Phil Walker-Harding należy do grona naszych ulubionych projektantów. Jak dotąd, żaden tytuł od tego autora nas nie zawiódł, z niemałą ciekawością podeszliśmy więc do nowości, jaką oferuje wydawnictwo Fox Games. Śledztwo w muzeum to dedukcyjna gra dla dzieci, w której na podstawie odkrywanych poszlak gracze starają się wytypować, kto jest winny kradzieży.
Miodny bzyk
Ostatnimi czasy na naszym stole wylądowało przedsiębiorstwo. I to nie byle jakie, bo pszczele, w postaci gry od Lucrum Games pod wdzięcznym tytułem Miodny Bzyk. Jako że jest to całkiem przyjemna gra, a gry o pszczołach szczególnie leżą w naszych upodobaniach, objęliśmy ją patronatem. Spieszymy więc podzielić się z Wami tym, czego możecie się po niej spodziewać.
Potwory w Tokio: Mroczna edycja
Kto nie zna klasycznej już — w tym roku mija 10 lat od wydania przez Egmont pierwszej polskiej edycji — gry Potwory w Tokio, będzie mógł nadrobić zaległości ze świeżutką edycją od wydawnictwa Portal. Tym razem, gra Richarda Garfielda otrzymała mroczną szatę graficzną, która kusi graczy niesamowitym klimatem już na okładce pudełka, z którego spoziera na nas ze złowieszczym uśmiechem Gigazaur. Zapraszamy na recenzję.
Gra roku
Mistrz Reiner nie próżnuje i przed Wami kolejna sprytna karcianka tegoż projektanta. Swoją drogą, zaczynamy się zastanawiać, czy robi cokolwiek innego w życiu poza wymyślaniem kolejnych gier. Już dawno nie było u nas gry od tego wydawnictwa, więc może tym Was zaskoczymy. Grę o wdzięczniej (i życzymy aby proroczej) nazwie Gra roku wydaje Nasza Księgarnia.